wtorek, 17 stycznia 2012

O przyjaźni

Całkiem fajna sprawa. Miło jest się móc do kogoś odezwać, a jeszcze lepiej jak ten ktoś rozumie co do niego mówisz. Obłęd. W zasadzie najcudowniej jest w momencie, kiedy nic się nie mówi, a ta druga osoba i tak wie o co chodzi. To jest najlepsze.
Brakuje mi tego. Tęsknie za 'starymi czasami'. Za wręcz całodobowym przebywaniem ze sobą. W szkole i po szkole. W sobotę i w niedzielę. W wakacje i w święta. Za otwieraniem wina wieszakiem i piciem po kryjomu. Za uczeniem się na pamięć wszystkich imion z Dr Quinn i Zbuntowanego Anioła. Za śmianiem się z tego. Tęsknie za głupkowatymi pomysłami, za rowerami, słońcem i śmiechem. Za śmiesznymi zwrotami, naszymi neologizmami. Za nami. Strasznie tęsknie za nami.

Ten elegancki utwór dedykuje Wam, drodzy przyjaciele:



Ciesze się, że mam takie wspomnienia. I cieszę się, że jesteście.
 



Nowe miejsce, nowi ludzie. 
Dobrze, że mnie znalazłyście.

Fakt jest jeden!
Poznałam wielu wspaniałych ludzi. I super, że jest ich coraz więcej. Więcej do kochania!
A to autentyczne true story!



2 komentarze:

  1. też tęsknię, bardzo za tą głupkowatą beztroską. Za smakiem piwa Sunny:]i za chambsami po kąpieli w jeziorze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Alinko, już niedługo wiosna, na wiosnę wszystko wraca. Dziękuję, że jesteś. Mam często wrażenie, że rozumiesz mnie zanim cokolwiek powiem...dzięki!

    OdpowiedzUsuń