piątek, 10 sierpnia 2012

Johnny be good..

Przechodzę rozstrój nerwowy:)  Przecież nie mogę się wkurzać, umartwiać i katować myślami - dlatego wybieram głupawkę! I bycie 'samą ze sobą'. Potrzebny jest tylko własny kąt. 


Mamy z Mateuszem syna! To dumnie brzmi -' Nasz Syn'. Spisuję potrzebne rzeczy i je segreguję. Lista jest ogromna:)

Remont mieszkania ruszył z kopyta i niebawem zasiedlimy gniazdo:) Wtedy zacznie się wszystko to co piękne. Wszystko na co czekaliśmy i o czym marzyliśmy się spełnia. Szczęście nie jedno ma imię, nasze podoba mi się najbardziej;)

środa, 18 lipca 2012

Lato, wakacje i inne takie

Mam lato i mam wakacje. Pozamykałam stare 'sprawki' i brnę w to życie dalej:)


Już niedługo, już za chwilkę - powędruję na wyżynkę! 
Mieszkać razem z moim mężem,
 i dzidziulek wyjdzie, hejże!:D


Szczęśliwe i błogie chwile nie opuszczają mnie. Tylko Słońce, świeć więcej!


Poza tym - na zachodzie bez zmian..
jadę do domu, leżeć na hamaku



poniedziałek, 4 czerwca 2012

Dzisiaj jest poniedziałek

Zjadłam całe opakowanie z drażami orzechowymi. 
A teraz zjadłabym arbuza, truskawki i czeresienki! Tak bym jadła!

Zaraz zrobię sobie jakieś kanapki z pasztetem i ogórkiem. Potem miseczka kółeczek z mlekiem. Rzodkiewki. Znowu ogórek. Albo nie - twarożek z rzodkiewkami i ogórkiem. I zapije wszystko bawarką, albo wodą. 

Ja jestem żoną i matką.

wtorek, 15 maja 2012

Droga Mleczna

Nastała kraina mlekiem płynąca. Jestem mleczna! Daje mleko! ...Czad.


Chcę coś zdziałać. Dlatego działam. Jestem głodna. Dlatego jem.
I tak dalej.


poniedziałek, 20 lutego 2012

Fasolka

Pod moim sercem od kilku tygodni kiełkuje mała fasolka! I czekam na nią z utęsknieniem. I czekam aż wypuści pączki i rozkwitnie z niej piękny, dorodny i niepowtarzalny kwiat! 


Jestem w niebie. Kocham mojego męża i nasze życie!




Bez rysunku, ale z piosenką - 



nie ma piękniejszej milości

wtorek, 7 lutego 2012

Trochę działam

Miałam fajowy weekend. Spędziłam wspaniałe 3 dni z siostrą. Jadłyśmy, łaziłyśmy, gadałyśmy, oglądałyśmy i "inne takie wielokolorowe":D
Następnie postanowiłam, że ostro biorę się do pisania pracy inżynierskiej, co poskutkowało i w efekcie jestem w posiadaniu jednej, jakże treściwej strony!
Postanowiłam nauczyć się malować farbami. Tegoż samego dnia zakupiłam farby akrylowe w niejakim Lidlu i rozpoczęłam "dzieło". Zainspirowała mnie odkryta na jednym z portali technika, wymyślonej przez Jakąś Panią z Ameryki. Feler jest taki, że potrzebuje pędzle nylonowe a jestem w posiadaniu szczeciniaków. Ni jak się nie nadają! W sumie da się, ale to nie to:)
Na "Zalukaj.tv" ciężko cokolwiek obejrzeć! Co umyśle jakiś film to albo error albo inne ostrzeżenie. Nie bardzo, nie bardzo.

Poniedziałek wprowadził mnie w doskonały humor, a mianowicie - ZAKUPY! Szczęśliwym trafem stałam się posiadaczką:
5 par gaci (w różnych kolorach!)
1 stanika
1 gaci na pasku (stringi)
i paruuu kosmetyków:)
Dodatkowo miłe towarzystwo i wszystko pięknie:)

Kocham Męża  i jestem szczęśliwa!


Nasza Piosenka znad morza:D

czwartek, 2 lutego 2012

Dzień Świstaka - "Co ma być, to będzie!"

W tym dniu imieniny obchodzi moja kochana Mamusica, nie śpiewa się już kolęd, Świstak wygląda z norki. Również w tym dniu, równo rok temu umarła moja Babcia. Babcia Stasia umarła! Ta kobieta praktycznie mnie wychowała! Mnie i wszystkie moje siostry. Przychodziła po mnie do przedszkola, oglądałyśmy razem 'modę na  sukces' i zawsze miała w szafce coś słodkiego. Liony, ptasie mleczko, wafelki. Różne słodkości. I miała taki szal z lisa..


Babcia Stasia jest/była super!






wtorek, 31 stycznia 2012

Zlepku myśli

Piszę pracę inżynierską! Tzn. bardzo zamierzam pisać:) Dużo i intensywnie o niej myślę. Zobaczymy co z tego będzie...


Postanowiłam, że nie będę kupowała nowych ubrań (oprócz gaci, skarpet, rajtek i staników ). Niech Mat kupuje, mnie w pełni zaspakajają lumpki:) To taka skarbnica! Za 3zł można wygrzebać takie cudeńka!!! 


Coraz bardziej nie mogę się doczekać mieszkania 'na górze'. Już je w myśli porządkuje! Męczą mnie ciągłe żale, ciche pretensje i takie tam różne. Nie chcę w tym uczestniczyć.. Chcę budować swoje gniazdko. No i pracy potrzebuję.


Nigdy nie słyszałam, żeby moi rodzice narzekali, że im źle, niedobrze czy coś w tym rodzaju. Moi rodzice tak bardzo kochają żyć!! I w spaniały sposób cieszą się wszystkimi urokami tego 'Bożego Daru'! No nie mówię, że czasami jest ciężko, mimo to zawsze czerpią z tych chwil to co najlepsze! Cudowni ludzie. 


Uwielbiam takie chwile jak ta. Jest ranek, słońce świeci i gadam sobie z Koleżaną:) Nadajemy jak szalone! Siedzę przy komputerku i napawam się ta chwilą... I poniedziałki uwielbiam. Poniedziałek to oderwanie od rzeczywistości!!


Chciałaby czuć się tak zawsze!


Akurat ta piosenka leci w radiu, nieźle dopasowała się do panującego klimatu.

Tak wyglądam rano:)





niedziela, 22 stycznia 2012

Rodzino!

Od tego powinnam zacząć! Moja rodzina jest cudowna! Mam najfajowszych rodziców na świecie. Najfajowsze siostry. Najfajowszych siostrzeńców. I szwagra też:)
Jesteśmy niesamowicie rodzinni. Kochamy biesiady i hucznie celebrujemy WSZYSTKIE możliwe okazje! To co nas najbardziej łączy to wspólne jedzenie. Pyszniutkie potrawy przygotowywane przez mamusie, słodziutkie cudeńka, przepięknej urody mięska! Ah.


Wspaniale jest przyjeżdżać do domu. Zwłaszcza na wakacje. jak tam jest pięknie! To jest moje miejsce na ziemi! To mój raj!


Niesamowicie ważna jest dla nas muzyka, wręcz jest nieodłączna! Mój niezastąpiony tato spełnia swe marzenia ze wczesnej młodości - gra na gitarze i konstruuje wzmacniacze lampowe. To od rodziców przejęłyśmy gusta muzyczne:) Od ładnych paru lat, przy wszystkich możliwych okazja, towarzyszy nam Rammstein. Przy wigilijnym stole, z święconką, w lato, w zimę. Zawsze. I wczoraj nie obyło się bez tego zacnego zespołu. Świętowaliśmy urodzinki mamusi, przygrywało nam 'du hast'. Piękne chwile. Naprawdę.
A w święta zasiadamy całą rodziną przy telewizorze i oglądamy Volkerball - koncertowe dvd Rammstein:)


To nasz najpopularniejszy utwór - 
A to szczególnie lubiany przez dzieci:)

Siostry mam nie dość, że ładne, to mądre i zabawne. Tak się razem śmiejemy:) 



Tak bardzo kocham naszych chłopców. 

I malutką siostrzyczkę też.
Ja mam wszystko. Tylko się tym cieszyć! 
Kocham Was jak nie wiem!


wtorek, 17 stycznia 2012

O przyjaźni

Całkiem fajna sprawa. Miło jest się móc do kogoś odezwać, a jeszcze lepiej jak ten ktoś rozumie co do niego mówisz. Obłęd. W zasadzie najcudowniej jest w momencie, kiedy nic się nie mówi, a ta druga osoba i tak wie o co chodzi. To jest najlepsze.
Brakuje mi tego. Tęsknie za 'starymi czasami'. Za wręcz całodobowym przebywaniem ze sobą. W szkole i po szkole. W sobotę i w niedzielę. W wakacje i w święta. Za otwieraniem wina wieszakiem i piciem po kryjomu. Za uczeniem się na pamięć wszystkich imion z Dr Quinn i Zbuntowanego Anioła. Za śmianiem się z tego. Tęsknie za głupkowatymi pomysłami, za rowerami, słońcem i śmiechem. Za śmiesznymi zwrotami, naszymi neologizmami. Za nami. Strasznie tęsknie za nami.

Ten elegancki utwór dedykuje Wam, drodzy przyjaciele:



Ciesze się, że mam takie wspomnienia. I cieszę się, że jesteście.
 



Nowe miejsce, nowi ludzie. 
Dobrze, że mnie znalazłyście.

Fakt jest jeden!
Poznałam wielu wspaniałych ludzi. I super, że jest ich coraz więcej. Więcej do kochania!
A to autentyczne true story!



poniedziałek, 16 stycznia 2012

Może od początku

Zacznijmy od tego, że jestem żoną - od niedawna zresztą i straszliwie chcę mieć swoje miejsce na ziemi! Tylko moje i mojego męża. Przestrzeń, w której bez przeszkód mogłabym oddychać. Bez chodzenia na palcach, z mówieniem głośno tego co się myśli, prysznicowaniem się grubo po północy. 
Chcę być Panią Domu!:)
A jak się ziści, to dopiero będzie! Gotowanie tego co najbardziej lubię ja i mój mąż, z takich składników, które wg mnie są najlepsze, będę prała skarpetki z największym uwielbieniem i sprzątała śpiewając na głos "parostatkiem w piękny rejs...". I co najważniejsze - będzie mi się chciało. Wszystko.
I wtedy będę żoną, taką prawdziwą.


z przymrużeniem oka:


Tak poznałam swojego męża:)


A tak rozkwitała nasza miłość